Grupa Kofola w I półroczu 2010 – poprawa marży brutto ze sprzedaży i zachowanie rentowności netto pomimo niższych przychodów

Grupa Kofola zakończyła I półrocze 2010 roku odnotowując nieznaczny wzrost skonsolidowanego zysku netto przypadającego akcjonariuszom jednostki dominującej z 8,7 do 10,0 mln zł Skonsolidowane przychody Spółki wyniosły 564,7 mln zł i były niższe o 24% w porównaniu do analogicznego okresu roku 2009 w wyniku spadku przychodów Grupy Megapack, zaprzestania konsolidacji sprzedanej w grudniu 2009 spółki Maxpol, spadku przychodów Hoop Polska oraz umocnieniu się złotego w stosunku do Euro i czeskiej korony.

Pierwsze półrocze 2010 roku nie należało do łatwych dla Grupy Kofola, przede wszystkim z powodu niekorzystnych warunków pogodowych. W styczniu i lutym mieliśmy obfite opady śniegu zniechęcające do wychodzenia z domu (w Rosji dodatkowo silne mrozy uniemożliwiające transport napojów) a w kwietniu i maju bardzo obfite deszcze i powodzie w Polsce, Czechach i na Słowacji. Klienci rozważniej wydawali pieniądze. Częściowo zamiast gotowych napojów kupowali syropy. Mniej chodzili do restauracji a więcej konsumowali w domu. Dodatkowo w Rosji od stycznia br. podniesiona została akcyza na alkohol i wprowadzone ograniczenia w reklamie alkoholi. Czynniki te miały znaczący wpływ na spadek sprzedaży, który najbardziej dotkliwy okazał się w Rosji i Polsce.

Wychodząc naprzeciw trudnościom wszystkie napojowe spółki z Grupy inwestowały we wzmocnienie sił sprzedaży, tj. zwiększenie liczby przedstawicieli handlowych, liczby punktów, do których dostarczane są produkty, jak i uruchomienie nowych kanałów sprzedaży. Wszystkie te działania przyniosły wzrost kosztów sprzedaży, jednak w przyszłości powinny przełożyć się na poprawę udziałów rynkowych i sprzedaży.

Spadek przychodów w Czechach nastąpił przede wszystkim w segmencie detalicznym i nie miał dużego wpływu na poziom osiąganych marż. Na Słowacji spadek miał miejsce głównie w segmencie gastronomicznym, a dzięki uruchomieniu w tym kraju (w październiku 2009 r.) dystrybucji bezpośredniej do klientów spadek przychodów był o połowę mniejszy niż spadek całego tego segmentu.

Nie bez wpływu na wyniki finansowe Grupy Kapitałowej pozostały różnice w kursach wymiany walut użytych do przeliczenia przychodów z Czech i Słowacji (przychody w walutach lokalnych spadły zaledwie o 8% i o 1%, podczas gdy przeliczone na złote odpowiednio o 15% i 12%). Niższe przychody Hoopa o 15% to przede wszystkim efekt koncentracji na najbardziej perspektywicznych brandach i świadome zaprzestanie inwestowania w marki nie mające przed sobą przyszłości.

Dzięki koncentracji na bardziej marżowych kanałach i produktach oraz lepszemu zarządzaniu kosztami udało się nam zwiększyć poziom marży brutto ze sprzedaży z 36,4% do 42,0% i to pomimo spadku przychodów. Dodatkowo przy inwestycjach w nasze siły sprzedaży i wsparcie dla kluczowych brandów udało się nam utrzymać zadowalający poziom marży netto. Na obniżenie kosztów działalności wpływ miało zamkniecie zakładu w Tychach drugiej połowie 2009 roku. – powiedział Jannis Samaras, Prezes i większościowy akcjonariusz Grupy Kofola. – Przy spadku EBITDA z 93,2 do 60,7 mln zł udało nam się dużo lepiej zarządzać ryzykiem walutowym oraz obniżyć koszty odsetkowe (w wyniku systematycznej spłaty zobowiązań kredytowych i leasingowych, dzięki czemu dług netto został zmniejszony o 34,4 mln zł) co pozwoliło na osiągnięcie porównywalnego z minionym rokiem zysku netto.

Spodziewając się trudnej sytuacji rynkowej Grupa Kofola wprowadziła na rynek szereg nowych produktów, które spotkały się z dobrym przyjęciem przez klientów. W pierwszych 3 miesiącach tego roku w sklepach pojawiła się nasza herbata mrożona Pickwick Just Tea, a także wody smakowe Rajec, napoje Top Topic oraz znana i lubiana na całym świecie francuska marka Orangina. W Rosji zaimplementowaliśmy napój dziecięcy Jumper. W Polsce od czerwca 2010 dostęna jest nowa kategoria produktów: Kompoty Domowe Babci Paoli.

Ważnym wydarzeniem dla Kofoli w I półroczu 2010 było też podpisanie przez Hoop Polska umowy kredytowej z konsorcjum banków pod przewodnictwem BZ WBK, dzięki której spółka ma zapewnione finansowanie na najbliższe lata. W Polsce pracowaliśmy nad wzmocnieniem naszych sił sprzedażowych – proces ten wymaga pewnego czasu i wierzę, że jego efekty będziemy widzieli w kolejnych kwartałach.